Zna je cały świat. Szybko stały się jednym z symboli włoskiej kuchni na świecie. Są daniem typowym dla regionu Emilia Romania, jednak ich historia sięga jeszcze czasów rzymskich, kiedy makaron krojono ręcznie na mniej lub bardziej regularne kwadraty i podgrzewano w garnku, lub na patelni. Dodawano ser i strączki. Potrawa ta nazywana była przez Rzymian “lasana“, albo “lasanum“, co znaczyło “pojemnik”. Bardzo ją lubił Cyceron. Dopiero w XIV wieku ktoś wpadł na pomysł, że płaty makaronu nie muszą być koniecznie krojone w kwadraty, i że można tworzyć kolejne warstwy przekładane farszem. Światu objawiły się wówczas współczesne lasagne.
Włoskie lasagne mają dwa oficjalne warianty: alla bolognese i alla napoletana. Różnica polega na użytym do farszu ragù lub pulpetach. W okolicach Bolonii nie dodaje się sera wędzonego, czasem można spotkać mozzarellę. Ta druga na pewno jest tłustsza i trudniejsza do strawienia, jednak nie mnie wyrokować, które wersja jest lepsza! Dzisiaj – podobnie jak w przypadku niemal każdego dania – przygotowuje się jena wiele sposobów. Liczy się kreatywność i chęć eksperymentowania.