Internet jest pełen praktycznych informacji i wskazówek o tym, jak zwiedzać Wybrzeże Amalfitańskie. Nie będę się powtarzać, pokarzę Wam natomiast miejsca, których nie powinniście przegapić podczas wyprawy w tamte strony. Bez względu na to czy planujecie podróż ekonomiczną, czy stawiacie na luksusy po prostu nacieszcie się niepowtarzalnym pięknem jednego z najczęściej odwiedzanych miejsc w Europie. Dajcie się uwieść błękitowi nieba, lazurowej tafli Morza Tyrreńskiego, wiatrowi targającemu tym skrawkiem wybrzeża, jego klifom, zawieszonym na skałach miasteczkom i orientalizującej architekturze.
1. PRZECHADZKA PO AMALFI
Amalfi to dawna republika morska, która rozwinęła wymianę handlową z Bizancjum na długo przed Wenecją, Genuą i Pizą. W X i XI wieku przeżyła ona okres wyjątkowego rozkwitu, ukoronowaniem czego było stworzenie kodeksu morskiego, tzw. Tablic Amalfitańskich. Urzekają biała architektura miasteczka, jego wąskie uliczki przypominające swoim układem suk, a przede wszystkim wzniesione w stylu sycylijsko-arabskim Duomo Sant’Andrea, odrestaurowane w XVIII wieku. Warto zajrzeć do Muzeum Papieru – swego czasu w tutejszych fabrykach produkowano bardzo cenny papier (carta amalfitana).
2. CERAMIKA VIETRI SUL MARE
To stąd pochodzi przepiękna i kolorowa ceramika amalfitańska. Czemu zatem nie wybrać się do Vietri i pospacerować po wszechobecnych warsztatach, a może nawet kupić jakąś piękną pamiątkę?
3. ZAKUPY W POSITANO
Wierzcie mi, opłaca się odłożyć kilka groszy na zakupy w którymś z tutejszych butików. “Moda Positano“, będąca kiedyś symbolem hippie i dolce vita (wystarczy przypomnieć sobie film “Utalentowany pan Ripley”) stała się legendą. I chociaż dzisiaj symbolizuje raczej prostotę i poszanowanie dla przyrody, trudno się w niej nie zakochać. Schodząc w dół krętymi uliczkami Positano dojdziecie do Duomo Santa Maria Assunta z kopułą wykładaną majoliką. W katedrze przechowywana jest ikona Czarnej Madonny z Dzieciątkiem. Jeszcze niżej rozpościera się niewielka plaża – idealne miejsce na aperitivo.
4. FESTIWAL W RAVELLO
Ravello, mimo że nie leży nad samym morzem, jest jednym z bardziej znanych miasteczek wybrzeża. Rozpościerają się stąd nieziemskie widoki. Przez wzgląd na odbywający się w lecie Ravello Festival nazywane bywa miastem muzyki. Festiwal nie ogranicza się jedynie do muzyki klasycznej – prezentowana jest również literatura, kino i inne dziedziny sztuki. Nie zapomnijcie skosztować lokalnego likieru Concerto przygotowywanego na bazie ziół, lukrecji, kawy i orzechów.
5. WIDOK NA WYBRZEŻE AMALFITAŃSKIE Z TERRAZZA DELL’INFINITO
Będąc w Ravello, koniecznie zajrzyjcie do willi Cimbrone. Jej ogrody uchodzą za najpiękniejsze i najbardziej sugestywne miejsce na świecie, a widoki oglądane z ozdobionego osiemnastowiecznymi popiersiami Terrazza dell’Infinito na długo pozostaną w Waszej pamięci.
6. SENTIERO DEGLI DEI
Sentiero degli Dei to raj dla amatorów trekkingu i zwykłych spacerów. Siedmiokilometrowy szlak biegnie wzdłuż całego wybrzeża, a urozmaicają go wszechobecne pinie, jaskinie i charakterystyczne klify.
7. REJS ŁÓDKĄ PO WYBRZEŻU
Czasem warto jest zobaczyć coś z innej perspektywy. Urocza droga biegnąca wzdłuż skalistego wybrzeża w sezonie jest bardzo trudno przejezdna, niewielkie miasteczka są potwornie zatłoczone, tymczasem łódka pozwoli Wam na uniknięcie mas i na dotarcie do trudno dostępnych, malowniczych plaż. Możecie wybierać między regularnie kursującymi stateczkami i prywatnymi łódkami.
Koniecznie nacieszcie oko widokiem DRZEW CYTRUSOWYCH, a żołądek deserem DELIZIA AL LIMONE, GRANITA AL LIMONE i LIMONCELLO.
Ania
Gdyby Sycylia nie istniała, to zapewne zamieszkałabym właśnie na wybrzeżu Amalfii 🙂 Ciągle tam wracam, mimo, że już widziałam dziesiątki razy zachody słońca w Positano, to chyba nigdy mi się nie znudzi. Lubię tam jeździć pod koniec września, nie ma już szalonych tłumów, a pogoda jeszcze piękna.
Pozdrawiam!
Dziękuję za ten komentarz! Niektóre miejsca nie znudzą się nigdy 🙂
Chetnie pojechałabym w to ciekawe miejsce. Jestem emerytka . Bardzo dużo krajów zaliczyłam. Dolacze do malej grupy.
Jagoda z Krakowa.