TOŻSAMOŚĆ MEDIOLANU
Bardzo popularne są niepochlebne opinie o Mediolanie, które powielają nieprawdziwe przekonanie, zgodnie z którym miasto, poza imponującą Katedrą właściwie nie ma nic ciekawego do zaoferowania. Co ciekawe, rodowity mediolańczyk raczej nie zaprowadzi Cię w stronę Duomo. Będzie starał Ci się pokazać inne uroki miasta, np. architekturę z epoki secesji. Paweł Muratow w książce “Obrazy Włoch – Mediolan i Werona” pisał tak:
Pobyt w Mediolanie może sprawić, że zdołamy przyzwyczaić się do Włoch współczesnych. Wszyscy, którzy tu gościmy, już od dawna powinni byśmy mieć to sobie za obowiązek. Kto patrzy na miasta włoskie jedynie jako na muzea, cmentarze lub romantyczne ruiny, gdzie dzisiejsi mieszkańcy stanowią jedynie część nie zawsze udanego sztafażu, ten grzeszy przeciw gościnności okazywanej nam przez ten kraj i naród, który żyje, oddycha, istnieje i ma nie tylko przeszłość, lecz także teraźniejszość. Powinniśmy się z tym pogodzić i znaleźć w sobie tyle taktu, aby Włochom dawnym nie przeciwstawiać Włoch współczesnych, inaczej bowiem okażemy się niegodni zarówno jednych, jak i drugich.
Nie sposób się z nim nie zgodzić, bo właśnie ta współczesność, dynamiczność i europejskość jest doskonałym kluczem dla zrozumienia charakteru Mediolanu. Z drugiej strony, aby poznać jakiekolwiek miasto, należy odkryć często głęboko ukrytą jego tożsamość. Spytacie, gdzie odnaleźć tożsamość Mediolanu? Wcale nie w Castello Sforzesco, ani nie w murach budowanego przez wieki Duomo i nie wzdłuż Naviglio Grande. Owszem, wszystkie te miejsca stanowią bardzo ważne punkty na mapie miasta, jednak okres, jaki najmocniej zdeterminował charakter Mediolanu to przełom XIX i XX wieku, czyli epoka, w której awansował on do roli ekonomicznej stolicy Włoch. Właśnie wtedy lokalni przedsiębiorcy zaczęli zbijać fortuny i tworzyć tzw. nową burżuazję, która była nastawiona w sposób lekceważący do tradycji. Masowo zlecali budowę w centrum miasta ekscentrycznych, fantazyjnych i dziwnych kamienic o przesadnych dekoracjach. Nowy styl czerpał z baroku, neoklasycyzmu i modernizmu, dowolnie mieszając wszystkie trendy. Cechowała go lekkość, a także kwieciste i geometryczne wzory. Spacer śladami mediolańskiej secesji może być bardzo atrakcyjnym pomysłem na poznanie miasta. Większość budynków znajduje się wzdłuż Corso Buenos Aires i Corso Venezia, bez problemu połączycie go zatem z zakupami.
We Włoszech secesja określana jest terminami stile liberty i stile floreale (styl kwiecisty).
AWANGARDOWE KAMIENICE: CORSO BUENOS AIRES i CORSO VENEZIA
W okolicy Corso Buenos Aires i Corso Venezia znajduje się wiele bogato zdobionych kamienic wybudowanych na przełomie XIX i XX wieku. Wystarczy wysiąść z czerwonego metra na stacji Porta Venezia i udać się do wyjścia prowadzącego w stronę Corso Buenos Aires. Stąd już rzut beretem do Via Malpighi, przy której znajdziecie kwintesencję mediolańskiej secesji.
Casa Galimberti
Ten budynek uchodzi za absolutny majstersztyk i jest jednym z najważniejszych punktów na secesyjnej mapie miasta. Wzniesiono go w latach 1903–1905. Nie sposób oderwać oczu od majolikowej fasady. Projekt jest dziełem architekta Giovanni Battista Bossiego.
Via Malpighi 3
Casa Guazzoni
Kamienica znajduje się przy tej samej ulicy co Casa Galimberti. Jej fasady nie zdobią majoliki, tylko ekspresyjne reliefy i dekoracje z kutego żelaza. Casa Guazzoni została zbudowana w latach 1904–1906 i również jest dziełem architekta Giovanniego Battisty Bossiego.
Via Malpighi 12
Ex cinema Dumont
W dawnym kinie, począwszy od 1932 roku, swoją siedzibę ma biblioteka (Biblioteca Civica di Porta Venezia). Po z czasów secesji zachowała się nietknięta fasada.
Via Frisi 2
Hotel Sheraton Diana
W 1860 roku w miejscu, w którym dzisiaj stoi hotel, otwarto łaźnie. Był to pierwszy publiczny basen zlokalizowany w mieście. Jako że posiadał tylko jedną pływalnię, rano kąpały się w niej kobiety, a po południu mężczyźni. w 1910 roku w tym samym miejscu uruchomiono Hotel Diana. Obecnie w budynku znajduje się Hotel Diana Majestic należący do sieci Sheraton.
Via Piave 42
Casa Campanini
To kolejny ważny budynek na secesyjnej mapie Mediolanu. Kamienica została zbudowana w latach 1904 –1906 przez architekta Alfredo Campaniniego. Rzucają się w oczy monumentalne rzeźby okalające bramę wejściową i dekoracje z kutego żelaza.
Via Gentile Bellini 11
Casa Tensi
Kolejny cudowny przykład mediolańskiej secesji. Kamienica jest bardzo lekka. Na rogach znajdują się wykusze (coś podobnego do przeszklonych balkonów), framugi okien nie posiadają narożników, a fasadę zdobią roślinne dekoracje i elementy wykonane w kutym żelazie.
Via Vivaio 4
Casa Berri Meregalli
Wyjątkowość tej kamienicy polega na jej ciężkości. Ani użyte materiały, ani zdobienia nie są tak lekkie jak w przypadku innych budowli secesyjnych. Warto zajrzeć do atrium, w którym znajdują się drzwi wykonane z kolorowego szkła, mozaikowe dekoracje i rzeźba autorstwa Adolfa Wildta przedstawiająca Wiktorię. Budowla powstała w schyłkowym okresie secesji.
Via Cappuccini 8
Villa Invernizzi
Przy tej samej ulicy co Casa Berri Meregalli znajduje się niezwykle wyjątkowe miejsce. Elegancka willa co prawda nie została zbudowana w stylu secesyjnym, nie sposób jednak nie zatrzymać się na moment przed jej ogrodzeniem. W tym przypadku nie chodzi jednak o architekturę, ale o to, co zastaniecie w ogrodzie. Przechadzają się po nim różowe flamingi. Egzotyczne zwierzęta można podziwiać przez cały rok. Wiosną spacerują między magnoliami, latem szukają orzeźwienia w pokaźnej sadzawce, zawsze cieszą oko przechodniów i ciekawych turystów.
Via Cappuccini 3
Palazzo Sola Busca, albo Cà dell’Oreggia
Ta kamienica to Dom Ucha, który zamiast tradycyjnego domofonu ma przy wejściu zamontowane wielkie ucho. Urządzenie dzisiaj już nie funkcjonuje, ale warto wiedzieć, że był to pierwszy domofon w mieście i jeden z pierwszych na świecie. Autorem projektu jest Aldo Andreani, rzeźbę wykonał Adolfo Wildt.
Via Serbelloni 10
Palazzo Castiglioni
Kamienica znajduje się przy Corso Venezia i wyróżnia się na tle otaczającej ją architektury, która jest dużo bardziej stonowana.
Corso Venezia 47
VIA PISACANE
Przy ulicy, jaka biegnie między Corso Buenos Aires i Viale Abruzzi stoi wiele kamienic zaprojektowanych w duchu secesji. Wśród nich znajduje się wybudowana w latach 1903-1904 Casa Cambiaghi. Charakteryzują ją piękne dekoracje z kutego żelaza. Najciekawsze budynki znajdziecie pod numerami 16, 18 i 22.
ALBERGO DIURNO METROPOLITANO VENEZIA: HOTEL DZIENNY, CZYLI SPA Z POCZĄTKU XX WIEKU
Na stacji Porta Venezia, przy wyjściu z czerwonego metra prowadzącego na Piazza Oberdan widnieje szyld z napisem “Diurno Venezia“. Przez wiele lat w środku znajdował się hotel dzienny. Co to takiego? Należy pamiętać, że na początku XX wieku mało który człowiek mógł sobie pozwolić na luksus posiadania własnej łazienki. Poza tym każdy, kto przyjeżdżał do miasta, czy to w interesach, czy w sprawach prywatnych, dzięki podobnej instytucji, mógł w łaźniach odpocząć po trudach podróży, mógł skorzystać z usług fryzjera i kosmetyczki. Były tutaj również skrytki pocztowe, telefon, bank, przechowalnia bagażu, biuro podróży, butik z ubraniami i pralnia. Albergo Diurno wybudowano w latach 1923–1925, jest więc przykładem stylu Art Déco. Na Piazza Oberdan rzucają się w oczy dwie wyrwane z kontekstu kolumny (kominy) oraz ozdobne schody, które prowadziły do hotelu.
Albergo Diurno Metropolitano Venezia jest zarządzany przez FAI (organizację zajmującą się propagowaniem, ochroną i konserwacją włoskiego dziedzictwa), która rzadko udostępnia go zwiedzającym. Jeśli chceSZ dowiedzieć się więcej na temat hotelu, kliknij tutaj.
EXPO I SECESJA: ACQUARIO CIVICO DI MILANO
Kwintesencją ekonomicznego boom Mediolanu była Światowa Wystawa EXPO z 1906 roku. Na temat wiodący ekspozycji wybrano rozmaite zagadnienia związane z transportem i dynamiką. Pawilony ekspozycyjne zlokalizowano na obszarze dzisiejszych hali targowych w Centrum Wystawienniczym Fiera Milano City oraz na tyłach Zamku Sforzów, tam, gdzie obecnie znajduje się Parco Sempione. Oba miejsca łączyła celowo skonstruowana kolejka, która prawie na całej długości (1350 m) poruszała się po drewnianym wiadukcie. Symbolem wystawy stał się plakat przedstawiający otwarcie tunelu górskiego w okolicach Przełęczy Sempione. Nowy pasaż umożliwił uruchomienie połączeń kolejowych między Mediolanem i Paryżem, a jako że zainaugurowano go 1906 roku, to później powstałemu parkowi nadano nazwę alpejskiego przesmyku. Dzisiaj jedyną pozostałością z tamtych odległych czasów jest budynek akwarium – Acquario Civico di Milano, który podczas trwania wystawy EXPO pełnił rolę pawilonu.
Viale Gadio 2, na terenie Parco Sempione
PALAZZINA LIBERTY
W innej części miasta znajduje się przepiękna Palazzina Liberty. Zbudowano ją w 1908 roku, czyli w okresie apogeum rozkwitu secesji. Od samego początku aż do roku 1965 mieściły się tutaj bar i restauracja gdzie spotykali się kupcy handlujący na pobliskim targu. Obecnie Palazzina Liberty jest siedzibą Civica Orchestra di Fiati.
Largo Marinai d’Italia 1
SESTO SAN GIOVANNI I SECESYJNE FABRYKI
Na przełomie XIX i XX wieku Sesto San Giovanni z nic nieznaczącej wioski zaczęło się przekształcać w historyczną siedzibę mediolańskich fabryk. Dzisiaj miasteczko ubiega się o wpisanie na listę dziedzictwa UNESCO. Podczas krótkiego spaceru warto zwrócić uwagę na eleganckie domki w stylu secesyjnym. Warto również zwiedzić Muzeum Campari, o którym przeczytacie tutaj.
A presto!
Ania
P.S. Jeśli spodobał Ci się ten wpis, albo masz jakieś pytanie zostaw pod tekstem komentarz. Jeśli byłeś w jednym z opisanych miejsc, możesz podzielić się w komentarzu własnym zdjęciem stamtąd. Pamiętaj też, że czekam na Ciebie na Facebooku oraz na Instagramie. Jestem tam codziennie i zamieszczam jeszcze więcej włoskich ciekawostek oraz zdjęć.
Bardzo ciekawy wpis. Przyda się, gdy w tym roku zawitamy do Mediolanu. Pozdrawiam.
Cieszę się, dzięki. 😀 Udanej wyprawy!
Jakże żałuję, że przeczytałam ten wnikliwy i napisany klarownym językiem a także ze znawstem post PO mojej wizycie w Mediolanie, a nie PRZED, dodatkowo ilustrowany pięknymi zdjęciami. Teraz rozumiem moje intuicyjne polubienie tego miasta i jego atmosfery i to, że miasto jest nieco “mniej włoskie” a bardziej po “galicyjsku” znajome i do odczytania co jest chyba zasługą habsburskiej wspólnoty kultur sprzed ponad stulecia. Będę czytać Aniu wszystko co masz do opowiedzenia. Grazie.
Bardzo Ci Basiu dziękuję za te słowa. Może będziesz miała jeszcze okazję znaleźć się w Mediolanie? Mai dire mai 😉
ciekawy artykuł
Szczęśliwie czytam ten ciekawy artykuł PRZED moją wizytą w Mediolanie. Ale nie widzę obiecanej mapki z zaznaczonymi na niej obiektami. Wcale jej tu nie ma.
Niestety wtyczka przestała działać. Wymyślę coś nowego. Tymczasem udanej wyprawy!