Oleandry. Piękni strażnicy śródziemnomorskich autostrad

0
Oleandry. Piękni strażnicy śródziemnomorskich autostrad

KWIATY SŁYNĄCE JUŻ W STAROŻYTNOŚCI Z NIEZWYKŁEJ URODY, KTÓRY TRUJĄ

Oleandry zachwycają latem. Podobnie jak oliwka, czy cyprys są bezdyskusyjnym symbolem śródziemnomorskich krajobrazów. Kwiat wygląda niewinnie, chociaż ma dwoistą naturę. Jest piękny, a jednak truje. Zawarta w lepkim soku mlecznym występującym w całej roślinie oleandryna może prowadzić do śmierci. Nic dziwnego, że w starożytnej Grecji, Rzymie i Indiach oleander był wykorzystywany do popełniania samobójstw. Sporządzano z niego również trutkę na szczury. Symbolizował miłość, namiętność i niebezpieczeństwo. Grecy i Rzymianie kojarzyli go z Afrodytą (łac. Venus), boginią miłości, wdzięku, kwiatów, pożądania i płodności. Pojawia się w mitologii i na freskach, np. w Pompejach, gdzie wyobrażony został w Casa di Frutteto.

OLEANDER, STRAŻNIK ŚRÓDZIEMNOMORSKICH AUTOSTRAD

Ja oleandry pamiętam z dzieciństwa. Po przekroczeniu włoskiej granicy pojawiały się przy autostradzie. I tak samo jak dwie pinie rosnące na drodze między Wenecją a Padwą, symbolizowały początek wakacji. Te ostatnie zrobiły się niebezpiecznie i kilka lat temu zostały wycięte. Oleandry rosną nadal i nie tylko na A4. Można je spotkać na autostradach w niemal całych Włoszech, ale także wzdłuż arterii w innych krajach basenu Morza Śródziemnego. Są piękne, aczkolwiek nie rosną tam tylko dla urody.

Oleandry sadzi się przy drogach, ponieważ charakteryzuje je wytrzymałość. Potrzebują niewiele wody, są odporne na ekstremalne warunki pogodowe. Łatwo znoszą upały i nie przeszkadza im zanieczyszczenie spalinami. Co więcej, oczyszczają powietrze z nadmiaru dwutlenku węgla. Trująca oleandryna odstrasza dziką zwierzynę. Fakt ów w dużym stopniu niweluje ryzyko wtargnięcia na autostradę fauny leśnej, zwłaszcza nocą. Odpowiednio przycinane, rozrastają się w taki sposób, że tworzą naturalną barierę akustyczną. Latem ich widok umila monotonię drogi. Oczywiście dla zapewnienia widoczności i bezpieczeństwa na autostradach muszą być regularnie przycinane. Niemniej jednak utrzymanie oleandrów kosztuje stosunkowo niewiele. Podsumowując, oleandry hipnotyzują, cieszą oko, mogą zabić, ale dzielnie dbają o nasze bezpieczeństwo podczas podróży śródziemnomorską autostradą.

Zainspirował Cię ten przepis? Zostań ze mną na dłużej. Na Facebooku i na Instagramie @podsloncemitaliiblog jestem codziennie i zamieszczam jeszcze więcej włoskich ciekawostek, zdjęć, opowieści.

Alla prossima!

Ania

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj