Butelkowanie wina, czyli IN VINO VERITAS

0
Butelkowanie wina, czyli IN VINO VERITAS

W słonecznej Italii panuje kryzys, w konsekwencji czego wszyscy szukają oszczędności. Doszło już nawet do tego, że w ofertach pracy ludzie w ramach wynagrodzenia nie proponują pieniędzy, a własne usługi, i tak fryzjer szuka sprzątaczki, której oferuje cotygodniowe dbanie o włosy, a zapracowane rodziny szukają opiekunek do dzieci w zamian za dach nad głową. W ramach gospodarności postanowiliśmy sami zabutelkować dwa pełne baniaki białego wina, czyli ok. 160 butelek. Na podstawie tego doświadczenia opiszę, jak wygląda butelkowanie krok po kroku.

Przygotowania do tego wydarzenia zaczęły się już kilka miesięcy temu. Należało wszak zbierać i myć kolejne puste butle. Z końcem lipca zakupiliśmy wino u producenta, zamówiliśmy własne etykiety, a całą operację zaplanowaliśmy na okres między 7 a 17 sierpnia – podobno należy uwzględnić pełnię księżyca. W ostatnią sobotę zabraliśmy się do pracy.

Jest to jedno z tych zajęć, które wykonuje się na świeżym powietrzu. Na początku należy starannie przepłukać wszystkie butelki odrobiną wina. Następnie, przy pomocy specjalnego węża napełnia się je jedna po drugiej (to jest najlepszy moment na degustację), w końcu korkuje. Ostatni krok, to wyczyszczenie butelek, przyklejenie na każdej odpowiedniej etykiety i schowanie w piwnicy.

Mimo że opis krótki, to butelkowanie wina wcale nie jest łatwe. Po kilku godzinach zaczyna dokuczać głód, a suta kolacja we włoskim stylu zdaje się być najlepszą nagrodą.

Alla prossima,

Ania

Do zobaczenia również na Facebooku i na Instagramie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj