Zielone wzgórza Prosecco, czyli dziedzictwo UNESCO
Wzgórza Prosecco od wiosny do wczesnej jesieni uderzają zielenią kontrastującą ze pokrytymi śniegiem szczytami Alp. Później mienią się złoto-czerwonymi barwami, żeby w końcu przejść w zimowy letarg. W regionie Conegliano Valdobbiadene życie toczy się własnym rytmem. Królują spokój i heroiczna praca. Białe wino, które pokochał cały świat, leje się tutaj strumieniami.
Jak wszędzie we Włoszech ślady najstarszych winnic sięgają czasów rzymskich. Pisał o nich Pliniusz Starszy, zachwalając walory i wspominając o Liwii Druzylli, żonie Oktawiana Augusta. Właśnie bąbelkom miałaby zawdzięczać wyjątkowo długie życie. Współczesna historia Prosecco zaczyna się razem z ustanowieniem w 1876 roku pierwszej Włoskiej Szkoły Winiarskiej w Conegliano (Scuola Enologica di Conegliano). W latach 30. ubiegłego wieku wytyczono granice terytorium produkcji wina. Pokrywały się z dzisiejszą krainą Conegliano Valdobbiadene Prosecco Superiore. Charakterystyczne strome wzgórza porośnięte winoroślą są wizytówką regionu. Winogrona można uprawiać i zbierać tylko ręcznie. Wszytko dzieje się powoli i w zgodzie z naturą, co w 2019 roku doceniło UNESCO, wpisując Conegliano Valdobbiadene na listę niematerialnego dziedzictwa.
I teraz pojawia się zasadnicze pytanie. Jak to możliwe, że wino produkowane na stosunkowo niewielkim terytorium jest eksportowane na cały świat, a swoją popularnością dawno przebiło francuskiego szampana?
Prosecco powstaje ze szczepu glera. Dopuszczalne jest zmieszanie go w proporcji nieprzekraczającej 15% z lokalnymi szczepami Verdiso, Bianchetta i Perera, jak również ogólnokrajowymi Chardonnay, Pinot Nero, Pinot Bianco i Pinot Grigio. Ich wykorzystanie lub nie jest osobistą decyzją każdego producenta. Kiedy mówimy o Prosecco, mamy dzisiaj na myśli wino wytwarzane na terenie 9 włoskich prowincji. Zaliczają się do nich rozpościerające się między Wenecją Euganejską a Friuli-Wenecją Julijską Gorizia, Pordenone, Udine, Trieste, Belluno, Padova, Treviso, Venezia i Vicenza. Co więcej, białe wino musujące na bazie szczepu glera wolno produkować również w innych miejscach. Wówczas nie nazywa się Prosecco, tylko Glera.
Na początku Prosecco powstawało na zielonych wzgórzach między Conegliano a Valdobbiadene. Właśnie tam winogrona ciągle zbiera się ręcznie, wino smakuje inaczej – najlepiej. Okolicę wciągnęło pod swoją egidę UNESCO. Wszystko skomplikował dekret ministerialny z 2009 roku, poszerzając strefę produkcji i pozwalając na jej industrializację. Dokument podzielił terytorium na dwie zony: DOC i DOCG zgodnie z systemem klasyfikacji włoskich win. Prosecco DOC (Denominazione di Origine Controllata; wino gatunkowe) powstaje we wszystkich przytoczonych wyżej 9 prowincjach, a więc głównie na terenach nizinnych. Winiarze nie mają problemu z wykorzystaniem wielkich maszyn, co sprawia, że możliwa stała się produkcja na dużą skalę. Prosecco DOCG (Denominazione di Origine Controllata e Garantita; wino najwyższej jakości) pochodzi tylko i wyłącznie z zielonych wzgórz Conegliano i Valdobbiadene, gdzie klimat i ukształtowanie terenu wydobywają z winogron wszystko, co w nich najlepsze, a Alpy osłaniają uprawy przed zimnymi wiatrami z północy. W samym sercu znajduje się Cartizze, niewielki teren liczący jedynie 106 ha i 140 gospodarstw, będący ojczyzną Conegliano Valdobbiadene Prosecco Superiore di Cartizze.
Prosecco: wino musujące i niemusujące mogące z powodzeniem stać na stole i towarzyszyć kolejnym podawanym daniom
Prosecco Conegliano Valdobbiadene posiada lekki i orzeźwiający smak. Wyróżniają je kwiatowe i owocowe nuty. Może być bardzo wytrawne (extra brut), wytrawne (brut), półwytrawne (extra dry) lub półsłodkie (dry). Może być musujące (spumante), lekko musujące (frizzante) i niemusujące (tranquillo). Produkcja tego ostatniego jest niewielka. Znaleźć je można raczej tylko w lokalnych sklepach i z winami i w restauracjach. Wyjątkowość Prosecco polega na tym, że sprawdza się jako “vino a tutto pasto“, jak rzekliby Włosi. Co w praktyce oznacza, że świetnie współgra z każdym kolejnym podawanym daniem. Kluczem do wyboru jest stopień zawartości cukru. Aperitif, przekąski i przystawki proszą się o Brut, ale pod żadnym pozorem nie mieszajcie go z Aperolem i innymi likierami. Do pierwszych i niektórych drugich dań – szczególnie tych na bazie warzyw, czy wwołowiny, a także do delikatnych serów w stylu ricotty, asiago i provolone najlepiej pasuje Extra Brut. Są osoby, które bardzo wytrawnym Prosecco popijają fritto misto, a nawet niektóre ryby i owoce morza. Można je podać do delikatniejszych wędlin, jak np. mortadela, czy prosciutto cotto. Schłodzone Prosecco Valdobbiadene DOCG pasuje do letnich sałatek: caprese, insalata di riso, sałatka nicejska, a nawet do krewetek i awokado. W kwestii deserów sommelierzy mają różne zdania. Wielu uważa, że Prosecco nie współgra ze słodyczami. Są i tacy, którzy dopuszczają podanie wariantu Dry.
Wzgórza Conegliano i Valdobbiadene podejmują turystów z otwartymi ramionami. Łatwo znaleźć nocleg, wybrać się na degustację z widokiem na okolicę i skosztować regionalnych potraw. Przystanek w tej części kraju może stać się świetnym początkiem lub zakończeniem włoskich wakacji.
Ania
Korzystając z okazji, przypominam o moich mediach społecznościowych. Na Facebooku i na Instagramie@podsloncemitaliiblog jestem codziennie i zamieszczam jeszcze więcej ciekawostek, zdjęć i Włoch!
Włoskie wina musujące – jak wybrać najlepsze i jak je serwować