Spis treści
Nie jest łatwo dobrze zjeść, nie wydając przy tym ogromnych pieniędzy w miastach, które każdego roku odwiedzają niekończące się tłumy turystów. To właśnie Ci ostatni paradoksalnie sprawiają, że restauracje serwujące lichej jakości jedzenie i wystawiające ogromne rachunki mają rację bytu. Mrożona pizza podawana nad Canale Grande, w zabytkowej części Florencji, czy dajmy na to w okolicach Duomo di Milano kosztuje fortunę. Oczywiście w każdym mieście istnieją restauracje i tawerny słynące z doskonałej kuchni. Są to przeważnie miejsca, gdzie bywają lokalsi.
COPERTO – WŁOSKA OPŁATA ZA ZAJĘCIE STOLIKA
We Włoszech zwyczajowo do rachunku doliczane jest “coperto”, czyli opłata za nakrycie stołu i za podanie chleba. Może się zdarzyć, że restauracja zażyczy sobie nawet 5 €. Pamiętajcie, że stolik w ogródku, szczególnie tym z czarującym widokiem kosztuje więcej. Średnia wartość “coperto” wynosi 1,5 € – 2 € za osobę lub za cały stolik. W ostatnim czasie modne staje się jego niepobieranie, co oczywiście restauratorzy głośno obwieszczają. Wszystkie informacje dotyczące “coperto” powinny być podane w menu, również tym wystawionym przed wejściem do lokalu.
COPERTO + SERVIZIO, CZYLI OPŁATY DOLICZANE DO RACHUNKU W WENECKICH RESTAURACJACH
W Wenecji poza “coperto” powszechne jest pobieranie “servizio”, tj. opłaty za obsługę. Oscyluje ona wokół sumy odpowiadającej 10-15% wartości rachunku. Zgodnie z prawem wszystko należy wyszczególnić w rachunku.
POWINIENEM ZOSTAWIĆ NAPIWEK?
We Włoszech napiwek nie jest wymagany. Oczywiście zawsze można go zostawić i właśnie na to liczą kelnerzy w przypadku turystów. Nie powiem Wam, jak należy postąpić. Myślę, że wszystko zależy od okoliczności. Ja dobrze pracującą obsługę na pewno bym nagrodziła.
SMACZNE I NIEDROGIE JEDZENIE W WENECJI – CZY TO JEST W OGÓLE MOŻLIWE?
Tak! Można delektować się lokalnymi przysmakami, nie wydając przy tym fortuny. W Wenecji jada się “cicchetti”, czyli tradycyjne, nieduże przekąski. Najczęściej są to kawałki chleba lub polenty, na których znajdują się wędliny albo ryby. Do “cichetti” zaliczają się także pulpety i małe rybki podawane na ciepło. Ceny oscylują w okolicach 1,5 € – 3 €. Do picia zwyczajowo zamawia się kieliszek domowego wina, tzw. “ombra de vin” (1 €). Cała masa weneckich barów i osterii, nazywanych tutaj “bacari” serwuje “cicchetti”. Wystarczy zatem wypełnić nimi talerz, żeby dobrze zjeść za przyzwoite pieniądze i poczuć się jak wenecjanie. N.B. “Cicchetti” jada się raczej na stojąco, a “bacari” są otwarte przez cały dzień. TUTAJ zdradziłam moje ulubione adresy.
A presto!
Ania
P.S. Jeśli spodobał Ci się ten wpis albo masz jakieś pytanie, zostaw pod tekstem komentarz. Pamiętaj też, że czekam na Ciebie na Facebooku oraz na Instagramie. Jestem tam codziennie i zamieszczam jeszcze więcej włoskich ciekawostek oraz zdjęć.
Dzięki za profesjonalizm !
Korzystam w czasie wyjazdów do Włoch.
Dzięki serdeczne, A.