Aperitivo, włoski koktajl na zaostrzenie apetytu

2
Aperitivo, włoski koktajl na zaostrzenie apetytu

„Prendere un aperitivo” to bardzo przyjemny włoski zwyczaj. Polega on na spotkaniu się w gronie znajomych i wspólnym wypiciu koktajlu – alkoholowego lub bezalkoholowego. Niby nic oryginalnego, w końcu ludzie na całym świecie chodzą do pubów na piwo lub drinka. Jednak aperitivo (aperitif), to coś zupełnie innego, to „kultura picia”, moda, która przyjęła się na całym Półwyspie Apenińskim i powoli rozprzestrzenia się w krajach ościennych. Celem aperitivo jest „zaostrzenie” smaku przed głównym posiłkiem.

Aperitivo ma ponad dwustuletnią historię. Narodziło się w Turynie, gdzie niejaki Antonio Benedetto, sklepikarz, rozpoczął produkcję wermutu, bardzo aromatycznego białego wina, którego tajemnica leży w dodatku mieszanki ziół i przypraw. Od tego momentu Martini, podobnie jak kawa, stały się dostępne i chętnie zamawiane w każdym włoskim barze.

Dzisiaj każdy z regionów ma swoją, odmienną tradycję serwowania koktajli. Łączy je wspólna pora picia aperitivo – zawsze przed lunchem lub kolacją – oraz drobne przekąski, bo w krajach śródziemnomorskich nikt nie spożywa alkoholu na pusty żołądek. Przegryzki są nie mniej interesujące niż sam napój. W zależności od miejsca, w którym się znajdujemy, możemy być pewni, że będziemy mieli okazję do spróbowania lokalnych przysmaków.

Za stolicę aperitivo uchodzi Mediolan. Są tutaj lokale, które serwują drinki w prawdziwie wielkim stylu. Do najpopularniejszych koktajli należą: Campari, Negroni, Spritz, Sbagliato i naturalnie musujące Prosecco. Często towarzyszy im obfity bufet, uginający się pod ciężarem przystawek, pierwszych i drugich dań, a nawet deserów i owoców. Wszystko podane z rozmachem godnym światowej stolicy mody. Można wybierać między klasycznymi makaronami, talerzem pełnym wędlin, albo serów. Dla tych bardziej wybrednych istnieją bary serwujące np. sushi lub kuchnię indyjską.

Nieistotne z jakiego powodu znajdziemy się we Włoszech – wyjazd służbowy, albo turystyczny – każdy z nich jest doskonałą okazją do chwili oddechu i nasiąkania lokalnymi obyczajami. Północ, a właściwie Mediolan stwarza jedyną w swoim rodzaju aurę do zasmakowania świata, który od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku nazywany jest „Milano da bere”. Wenecja Euganejska kusi najmodniejszym i intrygującym spritzem przyrządzanym na bazie Prosecco i Aperolu, a cały serwuje zarówno klasyczne, jak i wyrafinowane drinki.

Przewodnik po najpopularniejszych włoskich koktajlach znajdziecie tutaj.

Boun apertivo!

Ania

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj