Niewyczerpana jest lista włoskich przysmaków, jakie podaje się latem. Wszystkie wyróżniają pierwszorzędnej jakości składniki, dojrzewające w śródziemnomorskim klimacie. Niemniej jednak królowa jest tylko jedna i uwielbiają ją wszyscy – mali i duzi mieszkańcy Italii. Insalata di riso, bo o niej mowa to po prostu sałatka ryżowa. Klasyczny przepis przewiduje dodanie warzyw, szynki, sera żółtego, jajek na twardo i tuńczyka. W rzeczywistości warto puścić wodze fantazji i wykorzystać dowolne, ulubione dodatki lub te, które akurat mamy pod ręką. Sekret dania tkwi w prostocie, świeżości i w dobrym smaku. Dzisiaj pokażę, jak przygotowujemy ją w naszym domu.
Ważny jest odpowiedni dobór ryżu. Nie powinien się kleić. Włosi najczęściej sięgają po ryż paraboliczny do sałatek, czyli długoziarnistą odmianę, zawierającą w sobie dużo błonnika i minerałów. Można wykorzystać również odmiany Arborio, Baldo, Carnaroli, a nawet Basmati. Należy odmierzyć 80-100 g na każdą osobę. Wszystkie inne składniki dodaje się na oko.
Składniki:
- 80-100 g ryżu na osobę (do kupienia tutaj)
- ser żółty
- oliwki bez pestek
- ogórki konserwowe lub małosolne
- kapary bez soli
- puszka kukurydzy
- szynka pokrojona w kostkę (ewentualnie parówki drobiowe)
- zielony groszek (może być mrożony)
- tuńczyk w oleju
- pomidorki czereśniowe
- oliwa z oliwek extra virgin
- sól
- musztarda
- ulubione zioła
Przygotowanie:
Ryż gotujemy w osolonej wodzie z dodatkiem liścia laurowego i ewentualnie 1 obranej szalotki zgodnie ze wskazówkami podanymi na opakowaniu. Odcedzamy i studzimy. Zimny mieszamy z trzema łyżkami oliwy z oliwek. W międzyczasie przygotowujemy pozostałe składniki.
Gotujemy groszek. Odcedzamy kukurydzę i tuńczyka. Kapary płuczemy z soli. Pomidorki myjemy i przepoławiamy. Oliwki dzielimy na trzy plasterki. Ser, szynkę lub parówki i ogórki kroimy w kostkę. Przekładamy wszystko do salaterki. Mieszamy.
Oliwę łączymy z musztardą i posiekanymi ziołami (np. bazylią, tymiankiem i świeżym oregano). Doprawiamy sałatkę. Solimy do smaku. Zakrywamy ją folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na kilka godzin, żeby wszystko się przegryzło. Danie można przygotować dzień wcześniej.
Spodobało Ci się? Podaj ten artykuł dalej! Polub mnie na Facebooku i na Instagramie. Znajdziesz tam więcej ciekawostek, więcej zdjęć, po prostu więcej Włoch!
Smacznego!
Ania