Według szanujących się Włochów ichniejsza kuchnia należy do najbardziej kaleczonych poza granicami Italii. Razem z kuchnią chińską znajduje się ona bowiem w czołówce tych, o których wszyscy wiedzą wszystko, a w rzeczywistości mało kto wie cokolwiek. Nie specjalnie pomagają też włoskie knajpki rozsiane po całym świecie. Właściciele, często rodowici Włosi, są nastawieni głównie na zysk, a tym samym nie zależy im na propagowaniu prawdziwej tradycji gastronomicznej Italii. Łatwiej zarobić na pizzy z szynką i ananasem, aniżeli na prawdziwym risotto.
Co zatem Włosi uznają za najgroźniejsze kulinarne herezje?
Pizza pepperoni jest najbardziej popularną pizzą pod słońcem Italii. Nie ma ona nic wspólnego z Włochami. Co więcej, słówko “peperoni“ oznacza paprykę, zatem może się turysta mocno zdziwić, jeśli kelner poda mu pizzę warzywną, zamiast ulubionej, posypanej tajemniczą kiełbasą pepperoni.
Pizza z szynką i ananasem, tudzież pizza z pulpetami mięsnymi stanowią wyjątkowo wyrafinowane warianty włoskiego placka. Zaskoczenie będzie niemałe, kiedy turysta odkryje, że rzymska knajpka na Campo de’ Fiori, ani żadna inna, znajdująca się pod słońcem Italii, podobnych frykasów nie serwuje.
Sałatę można jeść razem z makaronem, albo z pizzą. Turysta najprawdopodobniej słyszał o dziwnej teorii amerykańskich naukowców, którzy odkryli, że zagryzanie węglowodanów warzywami, powoduje lepsze przyswajanie przez organizm tych pierwszych. W rzeczywistości sałata w diecie śródziemnomorskiej stanowi dodatek do drugiego dania (mięsa lub ryby), albo drugie danie samo w sobie.
Ugotowanie dobrego makaronu to trudne wyzwanie. Mimo że właściwie wszędzie można dostać oryginalny, włoski makaron to zazwyczaj jest on dramatycznie rozgotowany, albo mocno niedogotowany. Zdarzają się i tacy, co go przygotowują w stanowczo za małej ilości wody lub przyprawiają zaraz po ugotowaniu, w garnku z wodą.
Sos carbonara przygotowuje się na bazie śmietany, tudzież ciągnących się, tłustych serów, jak te podawane w cheeseburgerze. Tymczasem spaghetti alla carbonara to podgardle (ewentualnie boczek), żółtko, pecorino romano i pieprz.
Każdy makaron posypuje się startym parmezanem, grana padano lub pecorino. Owszem, pod warunkiem, że nie jest on podawany z sosem rybnym lub z owocami morza.
Cappuccino pije się Włoszech zawsze po zakończeniu jedzenia. Nieprawda. Włosi po jedzeniu piją espresso. Cappuccino jest alternatywą dla porannej, mocnej kawy.
Aperol-Spritz zamawia się do obiadu lub do kolacji. NIE, NIE i raz jeszcze NIE! Aperol-Spritz to aperitif, koktajl mający na celu zaostrzenie apetytu. Sączy się go przed obiadem lub przed kolacją, a ponieważ Włosi nigdy nie piją na pusty żołądek, do koktajlu podają drobne przekąski. Dania główne popijamy wodą, winem lub piwem.
A na koniec, tytułem refleksji, dodam że szynka parmeńska nie jest równoznaczna włoskiej szynce surowej. Istnieje jej wiele odmian, a do najbardziej cenionych, obok wyżej wymienionej, należy San Daniele produkowane w regionie Friuli – Wenecja Julijska. Podobnie wygląda kwestia parmezanu. Nie tylko nim Włoch doprawia swoje dania. Tak samo popularnym i podobnym serem jest np. grana padano lub trentingrana.
Żeby lepiej poznać tajniki włoskiej kuchni możecie poczytać wpisy dedykowane regionalnym produktom:
***
Jak zawsze czekam na was na Facebooku oraz na Instagramie. Znajdziecie tam więcej ciekawostek, więcej zdjęć, po prostu więcej Włoch!
Ania
![Claudia Durastanti "Obca" [recenzja]](https://i0.wp.com/podsloncemitalii.pl/wp-content/uploads/2024/04/IMG-20240414-WA0004-2.jpg?resize=218%2C150&ssl=1 "Claudia Durastanti “Obca” [recenzja]")
Grana Padano – moj ulubiony !
Ja ostatnimi czasy doszłam do wnioski, że wolę parmezan. Mimo wszystko grana też jest ok. A słyszałaś o raspadüra? To typowy dla okolic Lodi sposób serwowania grana padano pod postacią cieniutkich plasterków. Bardzo oryginalne i bardzo dobre!
Jednak zawsze są wyjątki od reguły i z tymi w Italii można spotkać się coraz częściej.
Natomiast warto albo należy dodać, że zarówno pepperoni czy peperoni to również, obok papryki, kiełbasa ostra.
Czy możesz mi podać nazwę włoskiego producenta kiełbasy pepperoni?Chętnie go poznam… A tak na poważnie we Włoszech nie ma i nigdy nie było salami o takiej nazwie, jest to wymysł amerykański.
peperoni czy pepperoni jak pisał autor artykułu nie ma nic wspólnego podczas składania zamówienia z salami piccante ! 😉
Naturalnie, że są wyjątki od tej reguły. Nikt już od dawna nie dziwi się, kiedy np. turyści po obiedzie zamawiają cappuccino, co nie zmienia faktu, że Włoch tego nie zrobi. To samo dotyczy posypywania serem makaronu z owocami morza. Żyjemy w epoce globalizacji i Włosi dawno otworzyli się na świat. Warto jednak wiedzieć jakimi zasadami rządzi się oryginalna kuchnia włoska, prawda?
Natomiast warto albo należy dodać, że zarówno pepperoni czy peperoni to również, obok papryki, kiełbasa ostra. Trochę w tym artykule błędów merytorycznych.