Dojrzałe pomidory, świeża bazylia i czosnek. Kilka prostych składników wystarczy, żeby przez cały rok móc cieszyć się smakiem domowego przecieru z pomidorów (wł. passata), który jest bazą dla wielu dań kuchni śródziemnomorskiej.
Sterylizowanie słoików:
Słoiki i zakrętki najprościej będzie włożyć do zmywarki i włączyć program mycia i suszenia. Inna metoda polega na wstawieniu słoików razem z zakrętkami do zimnego piekarnika, który rozgrzewamy do 120°C. Wyparzamy je przez 40 minut. W obydwu przypadkach gotowy przecier wlewamy do jeszcze gorących, ale suchych słoików. W ten sposób zapobiegniemy szokowi termicznemu i ewentualnym pęknięciom.
DOMOWY PRZECIER POMIDOROWY:
czas przygotowania: 4 godziny
- pomidory
- bazylia
- czosnek
W pierwszej kolejności pomidory należy przebrać, oddzielając zgniłe, popękane lub zaplamione, jednym słowem te, które mogą wpłynąć na kwaśny smak przecieru. Wszystkie pozostałe pomidory myjemy, suszymy i kroimy na kawałki.
Pomidory przekładamy do dużego garnka i dusimy pod przykryciem na średnim ogniu przez pół do jednej godziny – wszystko zależy od ilości i od odmiany pomidora. Od czasu do czasu mieszamy.
Kiedy pomidory rozgotują się na papkę przeciskamy je przez sitko lub przez maszynkę do przecierania pomidorów, pozbywamy się pestek i skórek. Odciśnięte pomidory przekładamy do mniejszego garnka i gotujemy na średnim ogniu i bez pokrywki przez kolejną godzinę, mieszając od czasu do czasu. Passata będzie gotowa, kiedy odparuje z niego nadmiar wody.
Skończony, ale jeszcze gorący przecier wlewamy do ciepłych i wysterylizowanych słoików. Na dno każdego z nich wrzucamy 2-3 listki bazylii i 1-2 ząbki czosnku. U góry zostawiamy 2 cm wolnego miejsca i zakręcamy.
Pasteryzowanie słoików:
Słoiki pasteryzujemy odwracając je do góry dnem po czym odstawiamy do całkowitego ostudzenia. Ewentualnie można je przykryć wełnianym kocem, który spowoduje, że będą się chłodzić powoli. Zimne słoiki powinny mieć zassane wieczko.
Gotowy przecier opisujemy i odstawiamy w chłodne i zaciemnione miejsce, np. do piwnicy.
Korzystając z okazji, przypominam o moich mediach społecznościowych. Na Facebooku i na Instagramie@podsloncemitaliiblog jestem codziennie i zamieszczam jeszcze więcej ciekawostek, zdjęć i Włoch!
Do usłyszenia!
Ania
