Drodzy Czytelnicy,
mam za sobą wyjątkowy rok. Rok który przyniósł mi wiele zmian i całą masę radości w życiu prywatnym oraz na blogu. Pracuję nad kolejnymi wpisami, ale zanim otworzę nową kartę na “Pod Słońcem Italii – włoskie przygody” zapraszam na małe podsumowanie A.D. 2016.
Styczeń to miesiąc, w którym blog objawił się w odświeżonej szacie graficznej:
Zaczęłam tworzyć bazę ze sprawdzonymi włoskimi noclegami:
http://podsloncemitalii.pl/adresy/noclegi/
Podczas spotkania w Weronie dane mi było poznać kilka innych blogerek piszących o Włoszech. Do zdjęcia pozuję z Renatą, Dominiką i Anetą:
W lutym wspólnie z moim narzeczonym opublikowaliśmy w sieci wyjątkowy filmik ze zdjęciami Wenecji i z piosenką “La bellezza” skomponowaną i zaśpiewaną przez Roberto Vecchioniego.
Więcej o tym projekcie przeczytacie tutaj.
Marzec był dla mnie miesiącem intensywnej pracy, zwieńczonej publikacją ebooka „Mantua włoska stolica kultury 2016. Kulturalny i enokulinarny przewodnik po Mantui i Sabbionecie”:
Kwiecień zapoczątkował cykl związany z włoską literaturą. Stworzyłam zakładkę “Książki”, w której poza książkami znajdziecie wartościowe czasopisma oraz inspirujące wywiady z autorami i tłumaczami języka włoskiego:
http://podsloncemitalii.pl/ksiazki-libri/
Poznałam także inną włoską blogerkę – Agnieszkę.
Maj. Kwietniowe spotkanie z Agnieszką zaowocowało stworzeniem na Facebooku grupy skupiającej italofilów: Zakochani w Italii.
Czerwiec. W trzeci dzień lata wyszłam za mąż za Damiano. Znacie go, bo to on jest autorem większości zdjęć publikowanych na blogu:
W lipcu strona „Pod Słońcem Italii – włoskie przygody” wzbogaciła się o zakładkę poświęconą polecanym przeze mnie restauracjom, knajpkom oraz barom:
http://podsloncemitalii.pl/adresy/jedzenie-mangiare/
Sierpień oznacza we Włoszech wakacje. My zwiedzaliśmy w tym czasie Kampanię,Lacjum,Umbrię i Toskanię. O wielu miejscach już napisałam, kolejne pokażę Wam niebawem:
Wrzesień upłynął mi pod znakiem kulinariów. Ja przygotowywałam wtedy konserwy na zimę, a Wy często zaglądaliście do moich przepisów:
http://podsloncemitalii.pl/kuchnia-wloska/
W październiku opublikowałam najchętniej czytany przez Was post. Nie ukrywam, że liczba jego odsłon jest dla mnie powodem do dumy. Przewodnik po Mediolanie oparłam tylko i wyłącznie na osobistych doświadczeniach zdobytych w ciągu kilku lat mieszkania w stolicy Lombardii, a Wy to doceniliście. Dzięki!
Listopad mogę określić mianem najpiękniejszego miesiąca minionego roku – zostałam mamą malutkiej Franceschi.
Grudzień. W sieci pojawił się Kalendarz Polskich Blogerek Mieszkających we Włoszech na 2017 rok”, który ilustrują dwa nasze zdjęcia:
a w życiu prywatnym wspólnie z Damiano zorganizowaliśmy pierwsze włoskie święta:
I choć w ostatnich tygodniach odpisuję na Wasze maile i komentarze z opóźnieniem, a na blogu rzadziej publikuję nowe posty, to niezmiennie jesteście dla mnie najważniejsi. Jesteście źródłem inspiracji. W 2017 roku życzę Wam dużo Słońca Italii.
Buon Anno!
Ania
Dużo się działo. Praktycznie w każdym miesiącu jakieś wydarzenie lub stworzony projekt. To musiał być ciekawy rok. Pozdrawiam także jako mama z listopada 2016 i rozumiem co powodowało by tyle rzeczy dokonać.
Dopiero to podsumowanie uświadomiło mi ile się działo w moim życiu przez cały 2016 rok. Do wczoraj myślałam, że z powodu ciąży, a potem narodzin dziecka trochę za bardzo odpuściłam inne sprawy. Nic z tych rzeczy 😉
Uściski dla drugiej listopadowej mamy!
Dużo się u Ciebie działo w ubiegłym roku; zarówno prywatnie jak i blogowo 🙂 jednak Twoja córcia skradła moje serce, jest śliczna ! odkąd sama jestem mamą wzruszam się na widok dzieci 🙂 tak mam 🙂 serdecznie gratuluje 🙂
Dziękuję Ci bardzo <3